Wyjście z domu bez portfela w 2022 roku nie budzi już strachu – w większości sklepów w Polsce i tak zapłacimy bezgotówkowo. Nie inaczej będzie podczas tegorocznego Black Friday i następującego po nim Cyber Monday, które coraz częściej zamieniają się w cały miesiąc promocji. Jakie trendy w płatnościach zdominują święto wyprzedaży w 2022 roku?
-
Nowoczesne terminale z różnorodnymi metodami płatności
Co drugi Polak aktualnie płaci BLIK-iem[1] za zakupy w sieci. Biorąc pod uwagę wdrożenie zbliżeniowego BLIK-a oraz tendencję do przenoszenia możliwości z e-commerce do świata rzeczywistego, sporo klientów podczas tegorocznego Black Friday może ucieszyć się z możliwości zapłacenia za zakup czy zamówienie w restauracji w ten sposób. Jednak nie każdy konsument lubi przepisywać kod z aplikacji mobilnej czy ma czas, aby to robić.
Co więcej, poza BLIK-iem w Polsce istnieją inne preferowane metody płatności, a w tym roku do grona klientów
w Black Friday mogą dołączyć również obywatele Ukrainy, którzy nie mają dostępu do polskich kont bankowych. W efekcie jedną z najważniejszych decyzji decydujących o powodzeniu sprzedaży w Black Friday będzie posiadanie nowoczesnego terminala płatniczego, który umożliwi klientowi zapłacenie w sposób wybrany przez niego bez dodatkowych formalności, wyjaśnień czy innych czasochłonnych czynności – co jest szczególnie cenne w godzinach szczytu. Dodatkowym plusem nowoczesnych terminali POS jest przejrzysty dla klienta interfejs, który pokazuje dokładnie kwotę do zapłaty i umożliwia samodzielny wybór niektórych opcji związanych z płatnością.
-
Płatności odroczone w sklepach
W ciągu ostatniego roku 62% Polaków skorzystało z możliwości odroczenia płatności w sieci – to jeden
z największych odsetków w Europie[2]. Buy Now, Pay Later to globalny trend, który nabiera prędkości w sieci
i zaczyna wkraczać również do świata offline. Udostępniają go niektóre banki, a także dostawcy kart i terminali.
W przypadku niektórych kart płatność można rozłożyć na raty z poziomu aplikacji smartfonowej po jej dokonaniu, inni dostawcy zaś proponują możliwość podzielenia płatności bezpośrednio przy sklepowej kasie – wystarczy kilka kliknięć na klawiaturze terminala.
W tegoroczny Black Friday nie zabraknie również sklepów wychodzących z inicjatywą przesunięcia terminu płatności – już teraz popularne są promocje typu „raty 0%” lub możliwość odroczenia wydatku nawet na kilka miesięcy. Dzięki takiej różnorodności form BNPL konsumentom nie będzie brakować opcji przy kasie sklepowej – a w obliczu tegorocznej presji inflacyjnej będą chętniej korzystali z tej możliwości.
-
BOPIS i inne zwyczaje rodem z e-commerce
Tegoroczny Black Friday rozegra się przede wszystkim w sieci. Nie zabraknie promocji w sklepach stacjonarnych, ale w większości będą one połączone z możliwościami e-commerce. Mowa tutaj m.in. o trendzie BOPIS – Buy Online, Pay In Store lub zachęcaniu klientów do odebrania zamówienia złożonego online w sklepie. Konsumenci zachęceni brakiem kosztów dostawy być może chętnie dokonają dodatkowych zakupów stacjonarnie, gdy przy odbieraniu towaru zobaczą atrakcyjne promocje – szczególnie na komplementarne do zamówienia akcesoria.
To spora szansa dla sieci sklepowych, które mogą przygotować się na potencjalne potrzeby klienta i od razu pokierować go do konkretnej alejki z produktami, z których może skorzystać. Przykładowo, jeśli zamawiał tablet,
a w sklepie znajdzie atrakcyjne etui lub klawiaturę przenośną, zwiększa to szansę dokonania sprzedaży.
[2] https://www.rp.pl/handel/art36882691-polska-w-europejskiej-czolowce-kupowania-bez-placenia